Harrachov. Jesienny spacer wzdłuż potoku Mumlavy

Harrachov jeszcze do niedawna najczęściej kojarzył się z mamucią skocznią, na której rywalizował Adam Małysz. Dziś to raczej zabytek, a przygraniczna miejscowość słynie bardziej z kilku stoków, obleganych w sezonie zimowym. Jednakże znajduje się tutaj atrakcja, którą warto zobaczyć o każdej porze roku. Nasza wycieczka wypadła akurat w porze jesiennej i planów nie pokrzyżował nawet intensywny deszcz.

Pod wodospadem Mumlavy

Samochód zostawiamy na końcu miejscowości, gdzie znajduje się duży (płatny) parking. Stąd dołączamy na niebieski szlak prowadzący aż do Łabskiej Budy. Dotarcie do największej atrakcji dzisiejszej wycieczki zajmuje raptem 20 minut. Wodospad Mumlavy przyciąga swoim szumem z asfaltowej drogi. Co ciekawe, mamy tutaj umieszczony mostek idealnie na wprost kaskady, a także możliwość podejścia naprawdę blisko spadającej wody zarówno z prawej, jak i z lewej strony.

Można tu spędzić naprawdę długi czas. Niesamowicie kojący szum wody oraz piękny widok nie pozwala ruszyć dalej. No ale to nie wszystko na dziś!

Wzdłuż potoku

Cały niebieski szlak, aż do Krakonošova snídaně, gdzie dalej można udać się już w stronę grzbietu Karkonoszy (polecam bardzo tę trasę, aby dotrzeć do źródeł Łaby) biegnie wzdłuż potoku. Ciężko jest patrzeć pod nogi, gdyż głowa wciąż skręca w prawo. Fantastycznym udogodnieniem tej drogi jest możliwość schodzenia z asfaltu i bliskie obcowanie z tą niewielką rzeką. W dalszej części natkniemy się na wiele kaskad, wystających skałek oraz.. grzybów! Tak, trafiliśmy akurat na ich wysyp i trzeba przyznać, że potrafią dodać kolorytu krajobrazom.

Powrót

Rzęsisty deszcz niestety nie pozwolił dotrzeć nam nawet do skrzyżowania niebieskiego szlaku z żółtym, jednak z całą pewnością tę krótką wyprawę należy zaliczyć do udanych. Jeśli nie planujesz wybierać się na grzbiet gór, a chcesz jedynie pospacerować będzie to świetna opcja na spędzenie dnia!

Wracamy tą samą trasą, a różnokolorowe korony drzew umilają drogę.

Jak widać nie trzeba wiele wysiłku, aby udanie spędzić dzień u górskich podnóży. Także pogoda, choć nie sprzyjająca nie była w stanie powstrzymać aktywnych turystów przed eksploatowaniem Mumlavy, których na szlaku było dosyć sporo. Polecamy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *